Od kiedy pamiętam, piekłam z mamą ciasteczka przed świętami, był to ten magiczny moment, w którym było COŚ wyjątkowego, z roku na rok, właśnie wtedy czułam, że jest jakoś inaczej...wynioślej. Z czasem w tę tradycję została wciągnięta moja córka, która również po pewnym czasie nie wyobrażała sobie zimy bez tych kilku chwil, obecnie dołączył również mój synek.
W życiu należy wciąż wąchać swój ser, więc za jego zapachem zawędrowałam w zupełnie inne krajobrazy...daleko od rodzinnego domu, ale to właśnie to pieczenie ciasteczek sprawia, że mogę się na chwilę poczuć znów jak w domu, choć bez mamy...staram się swoim dzieciom przekazać tę szczyptę magii, którą noszę w sercu. mam nadzieje, że mi się uda.
Dzisiejszy przepis jest przepełniony sentymentem i bardzo osobisty, dzielę się nim z Wami, mając nadzieję, że rozgrzeje również Wasze serca na chwilkę. Żadne tam wyszukane pierniki,ot takie bardzo expresowe i doskonałe do dekorowania oraz przyozdabiania gałązek pachnącego świerka.
składniki na 2 blaszki gwiazdek:
-
200g miodu,
-
100g cukru,
-
50g masła,
-
szczypta soli,
-
1 Łyżka przyprawy do piernika,
-
1/3 łyżeczki mielonych goździków,
-
1/2 łyżeczki cynamonu,
-
jajo,
-
250g mąki pszennej,
-
150g mąki żytniej,
-
1 Łyżka kakao,
-
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia,
sposób przygotowania:
W garnuszku rozpuścić miód oraz cukier wraz z masłem na niewielkiej mocy palnika. Do mieszaniny wsypać przyprawę do piernika, sól, goździki oraz cynamon i wymieszać. Odstawić do ostudzenia.
W misce wymieszać mąki z proszkiem do pieczenia oray kakao.
Do miski z mąka wlać ostudzoną mieszaninę i wbić jajo.
(Uwaga, aby mieszanina miodowa nie była za ciepła- jajo może się ściąć i klapa).
Wszystkie składniki dokładnie wygnieść na jednolita gładką masę.
Przykryć folią spożywczą i odstawić na 2 godzinki do wzmocnienia.
Przygotować 2 blaszki przykrywając je papierem do pieczenia.
Nagrzać piekarnik do 175°C.
Oderwać z kuli ciasta 1/2 całości i rozwałkować między dwoma płatami papieru do pieczenia ( i listewkami jeśli dysponujecie) na grubość około 5- 7 mm. Jeżeli ciasto się mocno klei, co jest raczej mało prawdopodobne, można oprószyć je delikatnie mąką.
Z płatu ciasta wykrawać gwiazdki, lub inne dowolne kształty i układać na blaszce przykrytej papierem do pieczenia. Pierniczki nie rosną zbyt mocno.
Za pomocą słomki wykonać otworki- do przewleczenia sznureczka.
Blaszki z ciastkami wstawiać do nagrzanego piekarnika i piec 15- 18 minut.
Upieczone pierniczki wyjąć wraz z blachą z piekarnika i odstawić do całkowitego ostudzenia.
składniki na lukier do pierniczków:
przygotowanie lukru do pierniczków:
Białko przetrzeć przez sitko, cukier puder przesiać do białka, wlać sok z cytryny i ucierać około 10 minut, aż lukier zrobi się lśniący i gęsty.
Cukier puder musi być dobrze rozpuszczony, nie należy ubijać, gdyż wytworzą się niepotrzebne pęcherzyki powietrza.
Konsystencja musi być na tyle gęsta, aby kształt wylany z lukru rozlewał się w niewielkim stopniu. Jeżeli dojdziecie do wniosku, że lukier jest zbyt płynny, dodajcie przesianego cukru pudru, jeśli stwierdzicie, że jest za gęsty- dodajcie kilka kropel soku z cytryny.
Lukier przygotowany w powyższy sposób jest bialutki i ładnie zachowuje kształt.
Gotowy lukier należy przełożyć do jednorazowego rękawa cukierniczego, tutki zrobionej z papieru do pieczenia lub w ostateczności czystego woreczka strunowego.
Można sobie pomóc wkładając rękaw/woreczek do wysokiej szklanki i wywijając brzegi woreczka na zewnątrz, do tak przygotowanego woreczka z łatwością nałożymy lukier.
Woreczek z lukrem należy dobrze wygnieść, usnąć nadmiar powietrza i związać wylot.
Z woreczka należy uciąć malusieńki róg i dostosować jego wielkość do zaplanowanego sposobu dekorowania. Lepiej przyciąć mniej niż więcej.
Zanim zaczniecie dekorować swoje pierniczki, zróbcie kilka kresek i wzorów na niepotrzebnym kawałku papieru lub talerzu, aby rozgrzać rękę.
Dekorujemy całkowicie ostygnięte pierniczki, które po nałożeniu lukru należy odłożyć w bezpieczne miejsce na kilka godzin, aż całkowicie stwardnieje dekoracja.
Pierniczki przygotowane w ten sposób i zapakowane w celofan mogą być miłym upominkiem.
Zapraszam do małej świątecznej galeryjki :).