pierniczki bardzo marcepanowe z pistacjami
To
mój faworyt!
Odkryłam
je kilka dni temu i byłam pewna, że staną się moim hitem, nie
myliłam się, są idealne, ciężko się od nich oderwać.
Biberle,
to klasyk ze Szwaicarii, intensywnie pachnący cytryną marcepan
ukryty pod cieniutką piernikową warstwą, a to wszystko przykryte
niczym śnieżne szczyty alp lukrem cytrynowym, który jak nic innego
według mnie pasuje do pistacji.
Są
to istne biodroposzerzacze, nie da się poprzestać na jednym, żeby
nie było, że nie ostrzegałam ;).
Nie
są skomplikowane w wykonaniu, tak tylko może się wydawać, więc
bez obaw możecie się zabrać za ich wykonanie.
biberle |
składniki
na 40sztuk:
-
150g miodu,
-
75g cukru,
-
30g masła,
-
1 jajo,
-
1 łyżeczka kakao,
-
1 łyżeczka przyprawy do piernika,
-
220g mąki pszennej,
-
1 łyżeczka proszku do pieczenia,
-
1 cytryna BIO,
-
300g surowej masy marcepanowej,
-
75g cukru pudru,
-
75g cukru pudru (tak, mają być 2 razy),
-
sok z połowy cytryny,
-
pistacje do posypania,
sposób
przygotowania:
Miód,
cukier oraz masło rozpuścić przy niewielkiej mocy palnika w małym
rondelku. Gdy kryształki cukru się rozpuszczą, zdjąć z ognia i
odstawić do przestudzenia.
Do
przestudzonej masy wsypać przyprawę oraz kakao, dobrze wymieszać.
Do
miski przesiać mąkę z proszkiem do pieczenia.
Do
miski z mąką wlać przestudzoną masę miodową oraz wbić żółtko.
Zagnieść
składniki do jednolitej masy, zawinąć w folię spożywczą i
wstawić do lodówki na przynajmniej 1 godzinę.
W
czasie, gdy ciasto się chłodzi spażyć i wyszorować cytrynę,
wytrzeć do sucha i zetrzeć z niej skórkę (bez białego albedo!).
Skórkę
z cytryny, sok z połowy cytryny oraz 75g cukru pudru utrzeć na
jednolitą masę z marcepanem.
Uformować
wałek i zawinięty w folię włożyć do lodówki do schłodzenia.
Po
chłodzeniu rozwałkować 1/4 ciasta na oprószoną mąką stolnicy
lub między dwoma płatami papieru do pieczenia na prostokąt o
wymiarach 8 x24 cm.
Posmarować
tuż przed dalszym etapem prostokąt białkiem (za pomocą pędzelka).
Z
masy marcepanowej odjąć 1/4, którą należy uformować w wałek o
długości 24 cm.
Wałek
należy ułożyć wzdłuż prostokąta i zrolować razem z ciastem
lekko dociskając podczas toczenia.
Wałek
gotowego ciasta należy odłożyć zawinięty w folię spożywczą na
około godzinę do lodówki.
Po
chłodzenia przygotować blaszki, przykryć je papierem do pieczenia
oraz nagrzać piekarnik do 200°C.
Wałki
z ciasta wyjąć z lodówki i za pomocą ostrego noża pokroić każdy
na 40 części, które należy ułożyć na blaszkach przykrytych
papierem do pieczenia (marcepanem do góry). Można uformować
stożki.
Piec
15- 20 minut do lekkiego zbrązowienia.
Upieczone
Biberle wyjąć razem z blachą z piekarnika i odłożyć do
ostudzenia.
przygotowanie
lukru:
W
filiżance należy rozetrzeć 75g cukru pudru z sokiem z połowy
cytryny, jeśli lukier będzie wydawał się zbyt rzadki należy
dodać cukru pudru, jeśli zbyt gęsty, należy dodać soku z
cytryny.
Ostudzone
Biberle polukrować i posypać posiekanymi pistacjami.
Odłożyć
do całkowitego wyschnięcia lukru i gotowe!
Jeśli
nie macie ochoty robić własnych Biberle, możecie oczywiście
odwiedzić któryś z Weihnachtsmarktów w Alpach, atmosfera bardzo
miła a i grzane wino baaardzo rozgrzewające ;).
biberle |
biberle |
biberle |
biberle |
biberle |
biberle |
*przepis
pochodzi STĄD
Jakie śliczne maleństwa! <3 Kocham pistacje :)
OdpowiedzUsuńhttp://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com/