niedziela, 27 listopada 2016

Vanillekipferl


Vanillekipferl, to nic innego jak bardzo kruche rogaliki orzechowe z wyraźnie wyczuwalnym smakiem wanilii. Piekę je, od kiedy sięgam pamięcią zawsze w okresie jesienno – zimowym. W domu nie piekliśmy raczej pierniczków na święta, ale TE małe, kruche bialutkie cudeńka musiały być i były zawsze pochowane w puszeczkach. Pamiętam doskonale jak moja mama jeszcze w okresie wielkanocnym potrafiła wyjąć z miejsca jedynie jej znanego swoja jedna specjalna puszeczkę, w której jakimś cudem zawsze jeszcze miała kilka kruchych rogalików. Czasem nawet raczyła mnie jednym poczęstować i smakowały po tym długim okresie leżakowania również znakomicie.
Jak już wspomniałam, piekę je regularnie, a czasem nawet latem. Niestety nie potrafię tak jak moja mama myszkować wypieków, więc już drugiego dnia w puszce zostają jedynie okruszki i piękny waniliowy zapach, w którym mogłabym z uśmiechem na twarzy zatonąć.
Robią się dość szybko (nie licząc chłodzenia w lodówce) i zawsze po skonsumowaniu ostatniego zastanawiam się, dlaczego nie zrobiłam podwójnej porcji.
Jeśli ich nigdy nie jedliście- koniecznie spróbujcie, jestem pewna, że nie pożałujecie.
Przepis pochodzi ze starych zapisków, a został pozyskany od pewnej bardzo charyzmatycznej kobiety, która była zona niemieckiego młynarza i o mące oraz wypiekach wiedziała tak wiele, jak nikt inny mi znany.

rogaliki kruche
Vanillekipferl

sobota, 12 listopada 2016

gofry belgijskie jak z Liége


Gdy na zewnątrz zimno i mokro, w środku musi być przytulnie, dom powinien przecież być oazą dla ciała i duszy a przy zimnie nawet posiłki mogą być nieco bardziej kaloryczne. Atmosferę ogrzewam świeczkami zapachowymi i herbatkami z imbirem oraz cytryną do tego serwuję gofry, takie belgijskie z Liége, rzekomo najprawdziwsze. Przyznaję, że jedynie ciasto francuskie ma w sobie podobną ilość masła- w tych gofrach jest go cała masa! Dodatek cukru perłowego jest w tym przepisie obowiązkowy, tak samo, jak wypiekanie w gofrownicy o dużej mocy, tylko z takiej gofrownicy otrzymacie chrupiące z zewnątrz a miękkie i puchate w środku gofry jak z Liége.Do gofrów podaję różne konfitury, bitą śmietanę, syrop klonowy, cukier puder oraz jogurt naturalny, choć osobiście najbardziej lubię je sauté, także kolejnego dnia.

gofry belgijskie jak z Liege
gofry belgijskie jak z Liege

DRUKUJ PRZEPIS