Waniliowe
babeczki Toffifee z kremem krówkowo- orzechowym
przepis pobrałam z mojego bloga (28.04.15)
Mmmmniam,
tak! Tak właśnie można je określić. Są pyszne, rozpływają się
w ustach, a zatopiona w każdej babeczce niespodzianka z orzeszkiem
sprawia, że każdy kęs jest nową przyjemnością. Są bardzo
proste w wykonaniu i w odróżnieniu od ciężkich muffinek doskonale
współgrają z lekkim kremem na wierzchu. Pomysł powstał dzięki
zalegającemu w spiżarce pudełku z „czekoladą do skakania” -
Toffifee. Inspiracja przepisu na same babeczki pochodzi od samej
królowej kulinarnej, Nigelli Lawson z książki `Feast`, która za
każdym razem przypomina mi moją Mamę :). Sądzę, że doskonale
sprawdzą się na wszelkich imprezach dla dzieciaczków oraz
kiermaszach także z innymi czekoladkami i batonikami.
Składniki na 12 babeczek:
Składniki w
temperaturze pokojowej
-
125g. miękkiego masła,
-
6 Łyżek cukru z wanilią,
-
2 duże jaja,
-
Łyżka ekstraktu z wanilii,
-
¾ szklanki mąki 405,
-
1 łyżeczka proszku do pieczenia,
-
0,5 łyżeczki sody oczyszczonej,
-
2- 3 Łyżki śmietany kremówki lub pełnego mleka,
-
szczypta soli,
-
12 czekoladek Toffifee,
Składniki
na krem:
Składniki
schłodzone przez 12h
-
250g. mascarpone,
-
130g. śmietany 36%,
-
2 duże Łyżki masy krówkowej- orzechowej, (można zastąpić kremem orzechowym)
Do dekoracji:
-
12 czekoladek Toffifee,
-
50g. startej gorzkiej czekolady,
..............................................................................................................
Przygotowanie babeczek:
Nagrzać
piekarnik do 175°C.
Wyłożyć
formę papilotkami.
Przesiać do
miski mąkę z proszkiem do pieczenia i sodą. Odłożyć na bok.
Masło
utrzeć na białą puszysta masę, dodawać stopniowo drobny cukier
po Łyżce oraz sól.
Do dobrze
ubitej masy maślanej dodawać kolejno po jajku.
Wciąż
ubijając dolać ekstrakt.
Wszystkie
składniki dobrze ubić.
Do masy
maślano- jajecznej dorzucić składniki przesiane oraz kremówkę.
Wymieszać
szybko, niezbyt długo!
Nakładać
ciasto do papilotek, np. przy pomocy łyżki do lodów, wtedy porcje
są równe, wszystkie babeczki takie same i jest mniejsze ryzyko
pobrudzenia papilotki.
Można wykonać
to również za pomocą rękawa cukierniczego, jest to
najprzyjemniejsza metoda, lecz trzeba go później dokładnie
wyszorować i wyparzyć (chyba, że posiadamy jednorazowy).
Do
każdej babeczki wcisnąć po czekoladce, niezbyt głęboko, gdyż
może opaść na dno i przykleić się do papilotki.
Wstawić do
nagrzanego piekarnika.
Piec 20-25
minut, do suchego patyczka.
Babeczki wyjąć
do całkowitego ostudzenia na kratownicę.
Przygotowanie kremu:
W misie
miksera umieścić serek oraz śmietankę.
Zmiksować
stopniowo zwiększając obroty.
Gdy
zaczniemy zauważać,
że całość się już połączyła, dodać po Łyżce masy
krówkowej.
Miksować do
momentu, aż zauważymy, że na kremie pozostają ślady ubijaczki.
Nie ubijać
zbyt długo, gdyż krem może się zważyć!
Krem przełożyć
do rękawa cukierniczego i nakładać ruchem kolistym od środka do
zewnątrz na każdą ostudzoną babeczkę, kończąc podkręconym
ruchem ku górze.
Na wierzchołku
każdego kremowego szczytu umieścić czekoladkę.
Posypać
całość startą czekoladą.
Przechowywać
w lodówce do 2 dni.
Voilà
mon ami!
O kuuuuurcze, wyglądają mega pysznie ;_; :3
OdpowiedzUsuńciesze sie, że się podobają :)
UsuńPatrzę na te babeczki i patrzę i nie wiem, co napisać... Wyglądają MEGA apetycznie :) Oj, zjadłoby się :)
OdpowiedzUsuńjest mi MEGA przyjemnie to czytać :)
UsuńNie lubię toffifee, ale te babeczki skradły moje serducho! :)
OdpowiedzUsuńhttp://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com/
niezmiernie mnie to cieszy :)
Usuń