poniedziałek, 7 września 2015

Ciasteczka po-2-nie czekoladowe z orzechami

wpis z istniejącego bloga (08.03.15)

Zdarzyło mi się kiedyś nie zdążyć na pociąg...w Berlinie, akurat nie z mojej winy, a z winy PKP ;], czułam się bezradna i tym samym wściekła, wtedy poznałam ich smak, który w pełni opanował mój umysł na ułamek sekundy i pozwolił spojrzeć na nieprzychylność losu w bardziej obiektywny sposób. Mijały lata tęskniąc i szukając tego charakterystycznego smaku, aż własna Mama, która notabene z ciastek nigdy nie słynęła upiekła mi swoje nowe ”ulubione ciasteczka” i sprawiła mi tym ogromna radość. Bezkompromisowo stały się moimi No.1! Sadze, ze mają ogromną szansę i u Was znaleźć się na tej pozycji. Są niezawodne, szybkie i tanie. Prezentuję Wam przepis, który oczywiście zmodyfikowałam wg uznania (w oryginale występuje połączenie gorzkiej czekolady z orzechami włoskimi).




Składniki na 4 duże blaszki:



  • 250 g. masła w temperaturze pokojowej,
  • 0,5 szkl. cukru,
  • 3 Ł. brązowego cukru,
  • 1 duże jajko,
  • 1 Ł. extraktu waniliowego lub cukier waniliowy (1 op.),
  • 0,5 ł. soli
  • 2,5 szkl. mąki pszennej,
  • 0,5 ł. sody,
  • 0,5 ł. proszku do pieczenia,
  • 50 g. gorzkiej czekolady,
  • 50 g. mlecznej czekolady,
  • 50 g. białej czekolady,
  • 1/3 szkl. migdałów,
  • 1/3 szkl. orzechów laskowych,
  • 1/3 szkl. orzechów włoskich

Masło utrzeć za pomocą miksera na białą puszystą masę dodając pod koniec ubijania stopniowo wymieszane cukry.

Dalej ubijając dorzucić jajo oraz sól jak i extrakt.

W osobnym naczyniu przesiać mąkę z proszkiem do pieczenia oraz sodą.
Wrzucić stopniowo do masy maślano- jajecznej i dokładnie wymieszać.

Czekolady oraz orzechy posiekać w dość duże kawałki. (0,5 cm. x 0,5 cm.).
Dorzucić do ciasta i wymieszać.

Schłodzić ciasto przez około 0,5 godziny w lodówce.

Nagrzać piekarnik do 200 °C

Po schłodzeniu odrywać z ciasta kawałki wielkości orzecha włoskiego i układać na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia w sporych odstępach. (około 8 ciastek na blaszkę).

Ciastka spłaszczyć łyżką zamoczoną w zimnej wodzie.

Piec około 13 minut, do lekkiego zbrązowienia brzegów.

Ciastka zdejmować z blaszki i odkładać na kratownicę do całkowitego ostudzenia.


Przechowywać w szczelnie zamkniętym pojemniku na najwyższej półce w kuchni ;). 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Podziel się swoim pomysłem :)

DRUKUJ PRZEPIS