biszkopt z mąką kukurydzianą, malinową pianką i galaretką na bazie agaru
Od
jakiegoś już czasu nie jem mięsa, żyję i ciesze się świetnym
zdrowiem. Zwróciło moją uwagę, że mam więcej energii i jestem o
wiele szczęśliwsza teraz. Nie chcę nikogo nakłaniać do zmiany
sposobu odżywiania, lecz jedynie pragnę się podzielić czymś, co
zwróciło moją uwagę. W związku z powyższym również w
wypiekach odchodzę od używania żelatyny szukając sensownych
zamienników.
Z
latem na wsi kojarzył mi się zawsze najbardziej biszkopt z bita
śmietaną, owocami i galaretką, który moja mama robiła, a robiła
go naprawdę dobrze.
Obecnie
chciałabym swoim dzieciom również podarować podobne wspomnienia
smakowe na życie, jednak musiałam nieco poeksperymentować aby
stworzyć swoją własną zrównoważoną wariację, bez używania
żelatyny.
Uważam,
że agar (pochodzenia roślinnego substancja żelująca) jest o wiele
bardziej odpowiedni w cukiernictwie. Jest bardziej neutralny w smaku,
choć także bywa mętny, ale przy zachowaniu odpowiednich proporcji
składników ciasta i desery nie różnią się praktycznie niczym od
tych, w których używa się żelatyny.
Jako
podstawy użyłam biszkoptu z mąką kukurydzianą, co sprawia, że
ciasto jest tak żółte. Posmak kukurydzy jest wyczówalny i choć
dzieciom bardzo smakował ja wolę ten na bazie samej mąki pszennej.
A
Wy? Sprawdźcie sami, może i dzięki Wam Świat stanie się lepszy
jeśli tylko zaczniecie używać agaru zamiast żelatyny.